Magus Edwarda Studnickiego

Dołączył: 06 Mar 2019

Ciekawy Ten Magus

[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 04 Mar 2019

Niezły ten Magus. Cholernie ciężki. To ta noga musi być z czegoś ciężkiego.

Dołączył: 06 Mar 2019

To zwieńczenie kolekcji polskich aparatów. Brak takowego w kolekcji rzuca się w oczy.

Dołączył: 12 Mar 2019

To naprawde "bialy kruk"! znane sa 3 egzemplarze.
Ten niestety wyglada na troche zdemolowany, jednak gdyby nie trudnosci logistyczne, bylby juz moj.
Aparat ten wykonywal podobna robote jak Globika enerdowska, jednak jego wzornictwo przemyslowe bylo duzo bardziej zaawansowane. Produkowany byl w Bielsku-Bialej. Bylem tam, oczywiscie ani sladu.
Oba aparaty uzywaly tych samych obiektywow. Magus mial ciekawa migawke, chyba gilotyna

Mam nadzieje, ze szczesliwy nabywca sie ujawni, tak bysmy mogli wymienic sie spostrzezeniami.

omega
Za kwotę, którą został aparat sprzedany ja tez mógłbym go kupić .
Mnie również zniechęciła logistyka.
Wziąć urlop na zadanie a w jego trakcie, zarabiam duzo mnie niż pracując
Polecieć do Polski: dwa bilety...
Dojazd na lotnisko we Francji 17 euro x 2
Ciężar 21 kg ( w zasadzie nie powinienem dźwigać ) to już tzw "nadbagaż" czyli dodatkowa oplata etc
Te czynniki niejako "podrażają", kwotę wylicytowana.
Zaluje, ze nie pomyślałem o "wynajęciu" Ciebie, razem z autem.
Ja miałbym aparat a Ty spostrzeżenia.
Ech...
Bardzo malo informacji o tym aparacie, albo nie umiem odszukać?
Interesuje mnie przede wszystkim ilość wyprodukowanych. Byl na indywidualne zamówienia, czy "seryjny"? Bo jeśli na specjalne jednostkowe zamówienia, to tak bardzo bym jego braku nie żałował.

Dołączył: 03 Mar 2019

Myślę, że gdyby była opcja wysyłki aparat osiągnąłby znacznie wyższą cenę. Sam bym wziął udział w licytacji. Z tego co pamiętam apart Magus ukazał się na aukcjach ze 3 razy, ale Magus 80 chyba po raz pierwszy.

Dołączył: 06 Mar 2019

Ja to inaczej do tego podszedłem, bo brałem udział w licytacji. U mnie zabrakło kasy w pewnym momencie. Wysyłka prawdopodobnie powinna się wynegocjować. Koszta w Polsce to mała sumka. Poza Polskę to około 300zł. Czyli wnioskuje jak nie wiadomo o co chodzi to zapewne o dutki. Bez tego aparatu to kolekcja pozostaje na półeczkach bez większych uniesień.

Dołączył: 04 Mar 2019

Zakończenie tej aukcji to niespodzianka. Ja nie brałem udziału z przyczyn obiektywnych. Po prostu moja "księgowa" nie pozwoliła na rozrzutność. Gdybym przewidział takie zakończenie aukcji, to może bym się skusił.

Dołączył: 12 Mar 2019

....poszedl za niecale 400€ z hakiem! Zal d..e sciska, chociz u mnie takiego grzmota nie byloby gdzie postawic Rolling Eyes

Mam nadzieje, ze w dobre rece poszedl a nie znow jakiegos handlarza.

Co do samego aparatu, z tego co sie orietuje, pan Studnicki produkowal je w swoim zakladzie stolarskim na zamowienie by wspomoc fotografow chcacych kupic aparat studyjny. Liczba nieznana, ale kilkadziesiat moglo ich byc.
W tych latach w zakladach fotograficznych krolowala enerdowska Globica. Aparat ciezki, brzydki, nieporeczny z wiecznie zepsuta migawka o jednym czasie B ale o niezlych obiektywach. Magus uzywal tych samych.
Pracowalem na Globice to wiem. Migawke robilo sie kapturkiem
"tu ptaszek wyleci"

Na koniec dodam, ze z zalu po Magusie kupilem sobie pocieszke, pochwale sie w "naszych kolekcjach" jak tylko przyjdzie.

omega,
dziękuję w swoim imieniu za info o Magusie.
Skoro to był aparat robiony na indywidualne zamówienia, to jakoś nie odczuwam już jego braku.
Jak wiesz, a teraz inni czytacze również, zorientowałem się kolekcjonowanie produkcji seryjne, ogólnie dostępnej, cokolwiek to znaczy.
Dlatego tez nie kupiłem kiedyś "mazurona" jednego z miniaturowych aparatów sp Marka Mazura.
Ale gdyby ktoś, zechciał mi sprezentować takiego Magusa na urodziny (24 IX) na przykład, oczywiście przyjmę z wdzięcznością.

Dołączył: 06 Mar 2019

Można kręcić nosem, lecz to nie zmieni faktu że niema się największego polskiego aparatu, który by był perłą kolekcji. Z pewnością przyciąga większą uwagę niż przedwojenna Korona czy Filma lub powojenny Noco-flex. Jeszcze trzy lata temu Korona regularnie pokazywała się na Allegro. Można było się spodziewać że z w końcu pojawią się popielniczki bakelitowe z Koron. Z Druhów już robiono lampki nocne.

oleksander

Nie mam ciśnienia na Magusa.

Mam natomiast dwanaście rożnych Druhów (i Synchro) w tym dwa bordowe i brakuje mi trzeciej odmiany. I Darosa tez (jeszcze) nie mam. I odczuwam brak szarego futerału a mam siedem wersji. Pudelka oraz instrukcje mam wszystkie, tak myślę Wink

Dołączył: 02 Mar 2019

Każdy żyje w swoim świecie. Ja mam kubek w kształcie bardzo realistycznego wysokiej klasy obiektywu. Popielniczki nie mam bo nie palę. Popielniczki to dobry pomysł na biznesik. Tylko bardzo zawężona czereda bo kto ma parcie na Korone Tankette czy Alfe. Problemem kolejnym jest wybór osi po jakiej ciąć Shocked

Dołączył: 04 Mar 2019

Senator, czy moglbys w celach poznawczych zamiescic fotke swoich pudelek do aparatu Druh ? moze byc w innym dziale

Dołączył: 06 Mar 2019

Jacekp drogie by były te "fotograficzne" popielniczki. Lepiej przestać palić. Niektórzy zbierają tylko rzeźbione fajki lub po prostu guziki i to nie zwiera dużo miejsca.